Jeszcze nie tak dawno emeryci mogli łączyć pobieranie świadczenia z ZUS z pracą zarobkową. Mieli szansę, by niejednokrotnie głodowa emerytura nie ograniczała ich podstawowych wydatków. W końcu nawet polskiego (aktywnego zawodowo) emeryta stać było na więcej niż chleb z margaryną. Sama świadomość bycia aktywnym i potrzebnym swojemu pracodawcy warta była pewnie dużo więcej. Współczesny emeryt nie musiał tkwić bezczynnie w czterech ścianach, mógł swobodnie decydować o swojej aktywności zawodowej.
Niestety, według podpisanej w grudniu przez prezydenta ustawy o finansach publicznych, emeryci będą musieli zrezygnować z pracy choćby na jeden dzień, aby nie stracić świadczenia z ZUS. Wielu pracujących emerytów boi się, że ich pracodawcy po rozwiązaniu starej umowy nowej z nimi nie podpiszą. W praktyce będą więc musieli wybrać: emerytura albo praca.
Zmiany ominą tych, którzy skończyli pracę w danym zakładzie, przeszli na emeryturę i zatrudnili się w nowym miejscu.
Wielu ekspertów, pracodawców, przedstawicieli związków zawodowych twierdzi, iż nowelizacja ustawy jest niezgodna z konstytucją, ponieważ odbiera pracownikom ich prawa nabyte. Zdaniem wielu osób, w tym pracujących emerytów, to pozbywanie się starszych, niejednokrotnie bardzo doświadczonych pracowników w nieetyczny sposób. Wiadomo, na ich miejsce czeka długa kolejka młodszych…
Należy wziąć pod uwagę jeszcze jeden absurdalny fakt. Taka polityka demotywuje emeryta, zniechęca go do aktywności zawodowej, a przecież wszystkim nam chodzi o to, by tę aktywnośc zawodową ludzi starszych wydłużyć.
Emerytura czy praca? Owies czy siano? Około 50 tysięcy pracujących emerytów będzie musiało wkrótce wybrać. Kto chciałby być na ich miejscu?
Jednak gdzieś tam na tle Belwederu pojawia się światełko w tunelu. Prezydent Komorowski odczuł ponoć zdecydowaną dezaprobatę społeczną i obiecał kolejną zmianę w dotychczasowej zmianie. Wystąpi z inicjatywą ustawodawczą, której celem będzie możliwość łączenia emerytury z pracą bez konieczności rozwiązywania umowy choćby na jeden dzień.
Zatem kochani pracujący, aktywni zawodowo emeryci, emerytura i praca?