Oczywiste jest, że każda wypożyczalnia indywidualnie określa swoja politykę działania, zasady i regulacje prawne. Bardzo wiele z nich nie informuje swoich klientów o wszystkich kosztach. Warto więc dokładnie zapoznać się i wypytać o wszystkie koszty jakie poniesiemy przy wynajmie samochodu, by nie okazało się, że nie posiadamy wystarczająco dużo pieniędzy.
Dla przykładu działania wypożyczalni przeanalizujemy firmę Hertz, która „zamraża” koszty nie informując o tym swoich klientów. I tak, aby wypożyczyć auto w tej firmie trzeba bezwzględnie posiadać kartę kredytową, ponieważ firma nie przyjmuje gotówki. Polityka Hertz opiera się na zabezpieczeniu na wypadek kolizji i kradzieży, blokując na karcie kredytowej pewną kwotę. Kwota ta uzależniona jest od kraju w którym Hertz ma swoje oddziały. I tak we Włoszech zabezpieczenie jest równe cenie wynajmu, natomiast w Polsce waha się od od 474 euro do 940 euro + 100 euro za paliwo.
Nie wiadomo dlaczego firma nie informuje swoich klientów o zabezpieczeniu. Czy jest to celowe wprowadzanie w błąd, czy tylko nieumyślne niedoinformowanie petentów. Klienci często mają problemy z wynajęciem samochodu, gdy są już na miejscu i nie posiadają określonej kwoty na karcie kredytowej. Zdesperowani klienci oskarżają wypożyczalnię o zmianę cen, podczas gdy ceny się nie zmieniły i są zgodne z wstępną rezerwacją, a w grę wchodzi „niewidzialna” kwota blokująca dokonanie transakcji. Kwota ta nie jest pobierana z konta klienta, a jedynie rezerwowana na czas wynajmu samochodu. W momencie zwrotu auta „niewidzialna” kwota zostaje odblokowana.
Planując wypożyczenie samochodu szczególnie za granicą podczas wakacji warto wziąć pod uwagę ukryte koszty które mogą się „niespodziewanie” pojawić. Przymusowe zamrożenie środków na koncie może być niemiłą niespodzianką.